Forum www.wiewiorki.fora.pl Strona Główna www.wiewiorki.fora.pl
Specjalistyczne forum o wiewiórkach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zimowa agresja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiewiorki.fora.pl Strona Główna -> Zachowanie i psychika
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aard
Doświadczona wiewiórka


Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią, 24 Kwi 2009, 15:56    Temat postu:

być może ogonek dojdzie do siebie po zagojeniu.
mój Ogryzek też nie puszył ogonka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
netkaLL
Nowy użytkownik


Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią, 24 Kwi 2009, 17:50    Temat postu:

Ale rozumiem ze po wygojeniu znow zaczal sie ladnie puszyc? Smile
No a co zrobic z moim dzikusem-samcem? dawac mu orzechow ile tylko da rade w domku upchnac?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karo
Wiewiórka admin


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pią, 24 Kwi 2009, 19:14    Temat postu:

Witaj netkaLL. Ciężka sprawa z tym samczykiem. Trochę doświadczenia z agresją burunduków mam niestety bo moje też się nie lubią. Jeśli chodzi o te orzechy to nie ma sensu dawać mu tyle ile chce bo w końcu zabraknie mu miejsca w spiżarni. Ja swoim jak już przesadzają z ilością opróżniam część spiżarni zwłaszcza, że nauczona doświadczeniem obawiam się aby nie zalęgły się w tym jedzeniu mole. Więc radzę wszystkim sprawdzać spiżarnie szczególnie jeśli znajdziecie w domu latające mole. Ale to taka mała dygresja.
Dawaj samczykowi tyle jedzenia ile powinien zjeść i niech nie będą to tylko orzechy. Urozmaicaj mu pokarm, dawaj owoce, warzywa jakie lubi, mięsko czy mączniaki. Na zimę sytuacja będzie podobna więc od razu uprzedzam, że nie ma sensu zwiększanie dawki pokarmu. On będzie chciał i będzie prosił pewnie ale im więcej będzie miał tym bardziej będzie bronił jedzenia.
Jeżeli jest agresywny wobec samiczki to na razie trzymaj je oddzielnie. Wypuszczaj z klatki je osobno aby miały możliwość zapoznawania się przez pręty klatki. Potem możesz postawić klatki obok siebie żeby się widziały. Dopiero kiedy nie będzie widać agresji w tych przypadkach spróbuj połączyć je na wybiegu. Jeśli będą się goniły tylko to obserwuj ale poczekaj, natomiast w przypadku walk trzeba je rozdzielić.
Niektóre osobniki są typowymi samotnikami i ciężko jest im zaakceptować drugiego. Czasem tak jak u mnie najpierw się lubią i razem śpią aż do zimy a w następnym roku nie mogą się znieść. Trudno powiedzieć jak będzie u ciebie.
Ogonek samiczce się zagoi i jak ją przestanie boleć to na pewno zacznie go puszyć znów. Trochę może to potrwać ale nastąpi nie ma się co martwić.
Jeszcze a propos samców, często samce są nerwowe i zachowują się jak półdzikie. Mój taki jest i chyba trzeba się do tego przyzwyczaić.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
netkaLL
Nowy użytkownik


Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią, 24 Kwi 2009, 19:56    Temat postu:

Jejku, dziękuje Wam za pomoc, za te wszystkie wskazówki. Jeszcze za mało wiem o tych zwierzatkach i mysle ze bede tu czesto zagladac i szukac odpowiedzi na moje pytania:)
Dziekuje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorotix
Młoda wiewiórka


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: wrocław

PostWysłany: Sob, 13 Cze 2009, 12:54    Temat postu:

hmm minął jakiś czas odkąd pisałam na ten temat i dużo się zmieniło w moich relacjach z wiewioorkiem- piszę na wszelki wypadek, gdyby ktoś kiedyś miał podobne problemy... od ponad miesiąca mój zwierzak nie wykazuje już żadnych objawów agresji- owszem zdarza mu się nas podgryzać, ale robi to z takim wyczuciem, że można traktować to jako zabawę i nie kończy się to skaleczeniami. Myślę że parę czynników ustąpiło, ale nadal nie wiem który był tym podstawowym, dlatego wymienię wszystkie moje przypuszczenia: po pierwsze zwierzątko przyzwyczaiło się do nas jako do nowych właścicieli, a może nawet polubiło...minęła zima, więc stres związany z tym okresem również, zwłaszcza że wiewiórek w tym roku nie zapadł w sen zimowy... no i skończył się okres godowy, a wtedy gdy był najbardziej agresywny testosteron mógł trochę na niego działać... teraz wypuszczanie go z klatki to sama przyjemność i gdy jestem w domu wiewiórka coraz więcej czasu może biegać po pokoju, co ewidentnie sprawia jej olbrzymią przyjemność

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karo
Wiewiórka admin


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Nie, 14 Cze 2009, 11:28    Temat postu:

Niestety idzie zima. Widać to aż nazbyt u mojej ferajny. Stary Bober bardzo przytył bo jadł ile wlezie i coraz więcej śpi. Rzadko kiedy wychodzi z domku, do którego zanosi wszystko co tylko się nadaje do wyściółki gniazda. Cieplutko sobie zrobił i wygodnie i tam będzie spał przez resztę zimy. Natomiast jeszcze większe zmiany u Chipa i Myszki. Od czasu jak się poznały dobrze się razem czuły aż do momentu kiedy zaczęły zbierać zapasy. W tej chwili nie mieszkają już razem, najpierw Chip został boleśnie pogryziony i to nie byle gdzie bo w jądra (oj!), a potem samiczka i to nawet przez siatkę miała nadgryziony nosek i trzy paluszki. Nie mogę ich razem wypuszczać nawet bo by się zagryzły chyba. Każde jest zazdrosne o swoje zapasy i swój teren. Kurcze trafiam na takie osobniki, które razem spokojnie żyć nie mogą. Tak naprawdę nie wiem który zaczął, podejrzewam że samiec jednak. Do końca zimy będą mieszkały tak jak teraz a na wiosnę jeśli się nic nie zmieni to niestety będę mogła chyba zapomnieć o przychówku. Kolejnego burunduka nie chcę już dołączać do nich, bo znając moje szczęście to i on się nie dogada i będą cztery wtedy musiały mieszkać oddzielnie. Większe klatki niestety nie mieszczą mi się już w domu Smile Tak więc czekam do wiosny z nadzieją, że może któraś para się dogada.

PS. Pazurki od trzech paluszków u Myszki tak jak podejrzewałam zaschły i odgryzła je sobie. Już ją łatki nie bolą i nie są spuchnięte, ale pazurków nie ma. Ciekawe czy odrosną. Podejrzewam że nie, bo skoro zaschły to pewnie tak jak ogonki się nie zregenerują.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karo dnia Czw, 01 Paź 2009, 18:15, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorotix
Młoda wiewiórka


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: wrocław

PostWysłany: Pon, 05 Paź 2009, 10:19    Temat postu:

mój wiewiórek zaczął na dobre stresować się zbieraniem zapasów i wszystko byłoby w porządku gdyby przy okazji nie zaczął się robić agresywny... do tej pory chomikował sobie w pokoju zapasu- część mu zabierałam, dwie skrytki zostawiałam, ale od dwóch dni jak tylko ktoś jest zbyt blisko jego kryjówek to w pewnym momencie z miłego futrzaka Pimpek zamienia się w terrorystę i zaczyna gryźć. Co radzicie? Nie pozwolić mu chować jedzenia w pokoju? Ograniczyć wyjścia poza klatkę? Unikać jakiś zachowań? Sama nie wiem co robić... bo jeśli będzie terroryzował wszystkich tak jak rok temu, gdy go kupiłam to czarno widzę najbliższe miesiące Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MusliStracciatella
Zadomowiona wiewiórka


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon, 05 Paź 2009, 20:44    Temat postu:

Oj to jakbym czytala o naszym Twisterze, oswoił sie i juz jadl z ręki a dzis z rana jak dawalam mu kawałek suchej karmy Royala dla psa to wyrwał ją zaniósl w ekspresowym tempie do kryjolwki i za moment rzucił sie wsciekły na siatke . Od tej pory siedzial na kuwecie z wielkim fochem i co prawda nie rzuca sie jakos szczegolnie agresywnie na swoja towarzyszkę Katrine ale nas chce atakowac przez siatke jak tylko zblizymy rękęWink
Kotłowaly sie chwilę ale mam nadzieję, że nie bedzie ta agresja narastała az taqk, żeby mialy sie pozagryzac. Katrina raczej na spokojnie zbiera zapasy z reszta ona zaczeła bo on ciagle cos ocieplał, budował jak to facet. Ale dzisiaj jego zachowanie mnie zaskoczyło, że tak z dnia na dzien z milutkiego zwierzaczka zmienił sie nie do poznania;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karo
Wiewiórka admin


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pon, 05 Paź 2009, 22:03    Temat postu:

No właśnie takiego zachowania się obawiałam. Chciałabym wreszcie usłyszeć o osobnikach, które spokojnie spędzają ze sobą zimę nie walcząc o pokarm. Może być tak, że się będą gryźć i kotłować i tak naprawdę myślę, że może to się skończyć bardzo nieprzyjemnie jeśli oba będą równie zacięte. No zobaczymy jak się sprawy potoczą z twoim samcem Musli.

dorotix, niestety nic nie można poradzić na tą agresję, ja tak mam co roku niestety i czuję, że tak już będzie każdej zimy. Nie da się zabronić mu chować jedzenia, bo to jest jego instynkt silniejszy niż cokolwiek. Jeśli ograniczysz mu wyjścia to jeszcze będzie bardziej zdenerwowany bo nie będzie mógł sprawdzać co się dzieje na reszcie jego terytorium, będzie miał za dużo energii niewykorzystanej i będzie tym bardziej nerwowy. Mówisz że kiepsko widzisz najbliższe miesiące, niestety będziesz musiała to przetrzymać. Dołóż mu jeszcze jakieś kryjówki w klatce może, żeby się czymś zajął. Moje się przyzwyczaiły, że dostają jedzenie dwa razy dziennie o określonych porach i nie ma problemu z podawaniem jedzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorotix
Młoda wiewiórka


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: wrocław

PostWysłany: Czw, 08 Paź 2009, 23:22    Temat postu:

no jak narazie nie jest tak źle jak przypuszczałam- ataki agresji zdarzają się rzadko i tylko gdy Pimpek uzna, że któraś jego spiżarnia jest bezpośrednio zagrożona- także część zachowań mogę przewidzieć i zakładam wtedy rękawiczki, jak wiewiórowi zdarzy się już zaatakować to wraca do klatki- nie wiem czy załapie związek, ale nie widzę innej możliwości. No i wypuszczam go często a na krótsze okresy czasu, ale to akurat ma bardziej związek z mniejszą ilością mojego czasu, który mogę wiewiórkowi poświęcić. Pomaga też chyba pokazywanie otwartej dłoni, że nic nie chowam ani nie zabieram, a on może sobie ją do woli obwąchiwać. Mam nadzieje, że jakoś przetrzymamy zimę Smile dziękuję Ci Karo za odpowiedź i życzę mało zestresowanych wiewiórek zimą Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MusliStracciatella
Zadomowiona wiewiórka


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pią, 09 Paź 2009, 11:09    Temat postu:

Moje między soba na razie nie walczą , czasami Twister przegoni Katrine ale glnie bardziej rzuca sie on do nas . Grzebac w wolierze , kuwecie, moge im tylko rano , kiedy są jeszcze ospałe bo jest zimno - u nas juz przymrozki od czasu do czasu są.
Godzine później nie ma mowy o otwarciu drzwiczek bo rzuca sie wtedy na siatkę z całym impetem, więc go nie denerwujemy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorotix
Młoda wiewiórka


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: wrocław

PostWysłany: Nie, 11 Paź 2009, 20:27    Temat postu:

czy wasze wiewiórki też na jesień mało sypiają? mojego wiewiórka rozpiera energia- ciągle biega, nie odpoczywa w ciągu dnia, tak jak to miał dotąd w zwyczaju, wygląda na mocno pobudzonego i zestresowanego- śpi mniej o kilka godzin i często budzi się jeszcze wieczorem jeśli świeci się światło...bywa agresywny, ale o tym już pisałam...czy ten stres związany ze zbieraniem pokarmu każdej jesieni tak wygląda? Nie odbija się to na zdrowiu burunduków? zwłaszcza że obawiam się, że może podobnie jak w zeszłym roku nie będzie hibernował...ale poprzedniej jesieni kto inny był jego właścicielem, a ja nie wiem czy zachowywał się tak jak teraz...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karo
Wiewiórka admin


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pon, 12 Paź 2009, 18:14    Temat postu:

to czy będzie hibernował czy nie to się zobaczy bo to jest indywidualna sprawa. Teraz jest bardzo pobudzony bo czuje zimę i zbiera zapasy i ogólnie przygotowuje się do zimy. Stres z tym związany nic mu nie zaszkodzi, jest zupełnie naturalny, nie ma się czym przejmować. Może być agresywny, bo boi się o swoje zapasy, które zbiera. Dawaj mu jakieś kawałki ligniny czy szmatek, to czym ma wyścielony domek, może zechce sobie dokładać wyściółki do domku, moje teraz bardzo zbierają wszystko co tylko da się podrzeć i zanieść do domku, ulepszają sobie tym gniazdko.
Takie zachowanie będzie się pewnie co roku powtarzać więc się przyzwyczaj, to naturalne. Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorotix
Młoda wiewiórka


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: wrocław

PostWysłany: Pon, 12 Paź 2009, 19:32    Temat postu:

a to że chudnie zamiast przybierać na wadze przed zimą też jest naturalne? wydawało mi się że poza zbieraniem zapasów powinien też więcej jeść, a on tylko biega i chowa...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MusliStracciatella
Zadomowiona wiewiórka


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon, 12 Paź 2009, 22:54    Temat postu:

A moje poniewaz sa na dworzu i juz noce chłodne a nawet z przymrozkami, spia teraz bardzo duzo. Przestaly zbierac zapasy ale za to jedno siedzi cały czas w dziupli wypchanej wszystkim co tylko mozliwe a drugie zrobilo mega tunel az poza woliere wysypalo sie sporo piachu no i tam pewnie tez juz podsypia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karo
Wiewiórka admin


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Wto, 13 Paź 2009, 18:10    Temat postu:

dorotix, chudnie wyraźnie czy po prostu nie tyje? Generalnie logiczne jest że powinien tyć, obrastać tłuszczem, ale chyba nie jest to jakaś reguła. Moja młoda samiczka nie tyje ale i też nie chudnie, jest taka jaka była cały czas. Dawaj mu różne smakołyki które lubi, orzechy, pestki, owoce, mięsko, owady, coś żeby go zainteresowało bardziej niż zwykłe ziarno. Nie może chudnąć, więc obserwuj i dawaj mu trochę bardziej kaloryczne jedzenie jak np kukurydzę. powinien trochę przybrac na wadze, ale jeśli nie będzie gruby to się nie przejmuj.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorotix
Młoda wiewiórka


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: wrocław

PostWysłany: Wto, 13 Paź 2009, 19:57    Temat postu:

wydaje się chudszy, najłatwiej było zauważyć to mojemu chłopakowi który nie widział go ponad tydzień i stwierdził że Pimpek schudł- waga niby w normie 80 g, ale o ile dobrze pamiętam to w wakacje wahała się w okolicach 90g, poza tym nic mu nie jest- no może bardziej nadpobudliwy i zestresowany, ale na to nic nie poradzę- daję mu ostatnio więcej dyni, kukurydzy i orzechów poza karmą podstawową i owocami, ale on większość jedzenia chowa, no poza owocami- jest na tyle mądry że nie chowa świeżych owoców Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karo
Wiewiórka admin


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Czw, 15 Paź 2009, 18:02    Temat postu:

Fajnie, że masz możliwość zważenia wiewiórci. Waga 80g to jest faktycznie normalna waga, nie ma co się obawiać. Może trochę przychudł właśnie ze względu na stres przed zimą i to, że instynkt każe mu zbierać jak najwięcej zapasów. Dawaj mu też mączniaki czy inne owady, mięsko dla kotów, żeby kalorii więcej dostał. Podejrzewam, że jak go głaszczesz to możesz wyczuć żebra i kości biodrowe. Ale to bardziej wydaje mi się, że związane jest z mniejszą masą mięśniową. Bo nawet ja u samicy która waży 110g mogę wyczuć żebra i guzy biodrowe, a tłusta jest niemiłosiernie Smile I tak jest co roku. Obserwuj, waż go co jakiś czas i tak jak mówiłam pilnuj kalorycznej i urozmaiconej diety a na pewno przetrwa zimę w zdrowiu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorotix
Młoda wiewiórka


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: wrocław

PostWysłany: Czw, 15 Paź 2009, 18:14    Temat postu:

i znów potrzebuje porady w tej kwestii ... zimowe humory wiewióra udało się opanować- bez problemu mogę wypuszczać go z klatki i nie atakuje (fakt, że spiżarnie ma głównie w klatce teraz)- pozostał jeden problem, który pojawił się kilka dni temu i bardzo mnie niepokoi- wiewiórek atakuje mojego chłopaka- ostatnio Bartek bawił się z nim i nagle Pimpek zaczął gryźć po palcach do krwi, a dziś skoczył i ugryzł w twarz- bardzo mnie to martwi i nie wiem skąd się bierze takie zachowanie- zwłaszcza, że gdy go zabrałam (bo szykował się do następnego ataku...) uspokoił się natychmiast... może wiewiór traktuje Bartka jako rywala? no i od paru dni gryzie szczebelki, czego nigdy wcześniej nie robił... a może to dalszy ciąg stresu zimowego...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dorotix dnia Nie, 22 Lis 2009, 11:58, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juniorinho
Doświadczona wiewiórka


Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Pon, 11 Sty 2010, 17:37    Temat postu:

Rozmawiałem z kilkoma osobami .I podobno po 2 miesiącach podobno im przechodzi ta agresja ale że też można połączyć ale w klatce powinno być dużo skrytek i zabawek aby jakoś je czymś innym zająć .Może i tak teraz tym bardziej że mam większą klatkę i ,porobię więcej skrytek i zabawek i spróbuje połączyć

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiewiorki.fora.pl Strona Główna -> Zachowanie i psychika Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin