www.wiewiorki.fora.pl

milkiwayy

Piksela mamy od trzech miesięcy, sam ma pół roku Smile

odkad go kupilismy nie stwarzał żadnego problemu. Od razu praktycznie się oswoil, można go było łapać w ręce, bawić się z nim, nigdy nie gryzl Smile

do momentu... Otóż od początku to mój Michał spędzał z nim dużo czasu, ja natomiast dużo siedzialam w pracy ale i tak wiele czasu bawilam się z Piksiem. Od dwóch tygodni to Michał pracuje po 12h a ja siedzę z nim w domu. I mniej więcej od tego czasu zaczęły się problemy :/gdy jestem z nim sama, wystarczyy ze próbuje go skądś przegonić żeby sobie krzywdy nie zrobił i od razu zaczyna się atak :/ gryzie po rękach, wybiega mi po ramieniu jak najbliżej twarzy i klekocze, zaslaniam się wlosami dlatego tam nie może gryzc. I co jest najlepsze - gdy Michał jest w domu, Piksel jest mega grzeczny, nie gryzie mnie już w ogóle:/ nie rozumiem dlaczego tak się zachowuje, tym bardziej ze to ja zawsze daje mu jeść i smakołyki, nigdy nie zrobiłam my krzywdy. Wiec czemu tak robi??

ferajna

Hej,
To zależy od tego kiedy się tak zaczął zachowywać.
Jeśli od końca jesieni to jest tzw. zimowa agresja (burunduk przygotowywuję się do zimy i nie można mu przeszkadzać. Unikać większych kontaktów aż do wiosny. Wink