Forum www.wiewiorki.fora.pl Strona Główna www.wiewiorki.fora.pl
Specjalistyczne forum o wiewiórkach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

problem z Fifi
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiewiorki.fora.pl Strona Główna -> Choroby
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karmazynka
Dorosła wiewiórka


Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Wto, 29 Mar 2011, 23:48    Temat postu: problem z Fifi

Dzisiaj po wymianie trocin zauważyłam, że Fifi znaczy teren czerwono zabarwionym moczem. Akurat było to wyraźnie widać, bo suśliczka ma brzydki nawyk znaczenia miski z jedzeniem swoim moczem, a że miska była pusta, to nakapało tego trochę. Boję się, że to może być związane z zapaleniem dróg moczowych. Chcę jutro opróżnić i wyparzyć miskę, to może Fifi ponownie ją oznaczy i uda mi się zebrać mocz do strzykawki.
Ogólnie Fifi jest dobrym stanie i zewnętrznie nic innego nie wskazuje, żeby miała jakiś problem: ma apetyt, pije i jest bardzo ruchliwa.

Czytałam podobne wypowiedzi, ale tak chodziło o zabarwione trocinki- w sumie ja już kiedyś też zaobserwowałam ich ciemnobrązowy kolor, ale to prawdopodobnie było związane z okresem godowym.

Proszę o jakieś wskazówki. Czy warto podać susełkom jakiś napar rozcieńczony do picia z jakiś ziół na drogi moczowe?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akka
Wiewiórka admin


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro, 30 Mar 2011, 11:12    Temat postu:

Niewątpliwie najlepiej byłoby zebrać mocz dać do analizy a potem w zależności od wyników niech lekarz już zapisuje to co uważa.Natomiast bez recepty można kupić i podać pastę ziołową Fitolizyna.Na 2 ml wody(musisz odmierzyć strzykawką) bierzesz pasty wielkości ziarnaka groszku rozmieszasz i dajesz po o,2 ml 3 razy dziennie.Ponadto do pyszczka 2 razy dziennie po 2-3 krople wit.C Cebion.Ale to wszystko przy ostrym zapaleniu pęcherza nie wystarczy i trzeba będzie porady weterynarza i potrzebne będą antybiotyki lub sulfonamidy.Tylko pójdż do wet. od gryzoni,który wie ,jakie leki są dobrze tolerowane przez wiewiórki.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez akka dnia Śro, 30 Mar 2011, 11:16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karmazynka
Dorosła wiewiórka


Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Śro, 30 Mar 2011, 13:46    Temat postu:

Z tym wetem u mnie w mieście będzie problem, bo co się pytam to ledwo wiedzą cokolwiek o susłach itp. jeszcze poszperam w internecie i podzwonię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tola
Doświadczona wiewiórka


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro, 30 Mar 2011, 18:58    Temat postu:

no niestety pęcherz u susłów to częsta przypadłość, nie mówiąc o kamieniach w przewodzie moczowym, no ale to już hardcore
byłoby super, gdyby Ci się udało zebrać mocz, tak z 0,5 ml najmniej ...
można zbierać na raty, tylko wtedy włóż go do lodówki, żeby się nie popsuła próbka, jak nam kiedyś
życzę Ci, żeby to nie było nic poważnego!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karmazynka
Dorosła wiewiórka


Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Śro, 30 Mar 2011, 22:59    Temat postu:

zebrałam ok. 0,7 ml tylko kurcze nie włożyłam tego do lodówki a próbka leżała w ok.18 stopniach przez ok.5 godzin. nie wiem czy to nie będzie miało jakiegoś większego wpływu na wynik. jutro mam otrzymać telefon jaki jest rezultat badania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tola
Doświadczona wiewiórka


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw, 31 Mar 2011, 17:11    Temat postu:

są wyniki?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karmazynka
Dorosła wiewiórka


Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Czw, 31 Mar 2011, 22:35    Temat postu:

jutro jadę przed południem je odebrać, bo dzisiaj nie miałam fizycznie możliwości a wet powiedział, że będą o 20.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tola
Doświadczona wiewiórka


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw, 31 Mar 2011, 23:27    Temat postu:

miejmy nadzieję, że to nic poważnego
"nasz" mocz nie nadawał się do badań, ponieważ zrobiły się jakieś kryształki, ale my go trzymaliśmy przez całą noc i dopiero rano oddaliśmy do badań, potem nam dopiero babeczka powiedziała, żeby trzeba było wsadzić do lodówy, myślę że u Ciebie powinno być ok, daj znać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karmazynka
Dorosła wiewiórka


Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Pią, 01 Kwi 2011, 12:11    Temat postu:

Niestety Fifi ma poważne zapalenie dróg moczowych. W moczu wykryte zostało białko przekraczające niebotycznie normę, do tego bakterie i inne paskudztwa. Jedziemy po południu z nią do weta na kurację antybiotykami.
Weterynarz przypuszcza, że to może być od jakiegoś jedzenia.

Od razu mi się nasunęła sałata lodowa na myśl. Niby ją zawsze myłam zanim podawałam susłom, ale kto wie. Nie sądzę, żeby to było od suchego pokarmu... A może w wodzie coś było nie tak? Dozownik myję, ale może powinnam go wyparzać. Sama już nie wiem Sad


Powiedzcie mi - generalnie jest to do wyleczenia?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez karmazynka dnia Pią, 01 Kwi 2011, 12:23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tola
Doświadczona wiewiórka


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią, 01 Kwi 2011, 13:18    Temat postu:

zapalenie pęcherza ... myślę że tak, a przynajmniej powinno, nie wiem w jakim stadium zaawansowania jest choroba, jak dzisiaj będziesz na wizycie zapytaj jak ją pielęgnować, podawaj jej antybiotyk, który przepisze Ci lekarz i obserwuj jak się Fifi zachowuje, przede wszystkim czy je i pije wodę, nasz Rózyk miał bardzo skomplikowaną operację i bardzo często miał kłopoty z pęcherzem, to są bardzo dzielne zwierzątka ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akka
Wiewiórka admin


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią, 01 Kwi 2011, 14:59    Temat postu:

Ale to zapalenie pęcherza czy nerek?.Z nerkami trudniejsza sprawa.Nie wiem jaki antybiotyk zapisze weterynarz ale z tego co mi mówili wszyscy w przychodniach gryzoniowych to najlepiej tolerowany jest ENROXIL.Tylko trzeba do niego podawać probiotyk np.Lakcid.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karmazynka
Dorosła wiewiórka


Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Pią, 01 Kwi 2011, 19:20    Temat postu:

Wróciliśmy od weterynarza. Fifi dostała antybiotyk z osłoną + leki przeciwbólowe na 4 dni. Zobaczymy co będzie. Mamy zadzwonić i dać znać czy jest poprawa, bo wtedy będzie kontynuowane takie leczenie.

Jednak przeżyliśmy przy okazji dramat, ponieważ postanowiliśmy przy okazji skrócić pazurki Szuszkowi. Niestety jeden pazur został za daleko obcięty i zaczęła się sączyć z niego krew. Pan powiedział, że za chwilę to ustąpi, więc pojechaliśmy po drodze na zakupy. Cały czas obserwowałam Szuszu i ku mojemu przerażeniu krew nie przestała cieknąć... Szuszu był cały umazany na czerwono. Wróciliśmy szybko do gabinetu i weterynarz przyłożył susełkowi nadmanganian potasu, aby krwawienie ustało. Przerażony Szuszu nie wiedział co się dzieje i drogę powrotną przeleżał osłabiony w transporterze.

Na szczęście wydaje się już lepiej wyglądać po tym jak wrócił do swojej klatki. Ulżyło mi... ale strachu się najedliśmy co nie miara. Prawdopodobnie gdybyśmy się nie wrócili, Szuszu mógłby się wykrwawić. Wet powiedział, że nasz suseł ma problemy z krzepliwością, bo nigdy nie widział, żeby aż tyle krwi leciało z uciętego pazurka.


Mam już dość wrażeń na dzisiaj....


Acha i dołączam wyniki Fifi:
pH: obojętny 8
leukocyty: nieobecne
białko: 4,73g/l ( to jest bardzo dużo)
glukoza: nieobecna
ciała ketonowe: nieobecne
urobilinogen: w normie
bilirubina: nieobecna
erytrocyty: 250 u/l powyżej
nabłonki płaskie: pojedyncze
bakterie: liczne
składniki mineralne: fosforany bezpostaciowe liczne


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez karmazynka dnia Pią, 01 Kwi 2011, 19:30, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akka
Wiewiórka admin


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob, 02 Kwi 2011, 13:46    Temat postu:

Zobaczysz czy będzie poprawa po 2-3 dniach.Staraj się,żeby sporo piła dla przepłukiwania dróg moczowych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karmazynka
Dorosła wiewiórka


Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Sob, 02 Kwi 2011, 16:08    Temat postu:

Na szczęście z tym problemu nie ma. Fifi dużo pije- szczególnie wieczorem, a na apetyt też chyba nie narzeka. Trzymajcie kciuki!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karmazynka
Dorosła wiewiórka


Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Pon, 11 Kwi 2011, 15:20    Temat postu:

Ciągle nie widać poprawy Sad dalej jest krew w siuśkach Fifi. przez dwa ostatnie dni mocz jakby się klarował, a dzisiaj znowu krew.
Dzisiaj skonsultujemy się z wetem co dalej robić. Zastanawiamy się nad wyjazdem do Wrocławia do lekarza weterynarii co jest specjalistą od takich zwierzaków... trzymajcie kciuki!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akka
Wiewiórka admin


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon, 11 Kwi 2011, 21:48    Temat postu:

Niestety kłopoty z układem moczowym to jest problem wielu susłów.I często nie pomaga nawet długotrwałe leczenie najróżniejszymi środkami.Wydaje mi się,że powinnaś zrobić USG.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karmazynka
Dorosła wiewiórka


Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Czw, 21 Kwi 2011, 10:56    Temat postu:

Witajcie. Przepraszam, że się tak długo nie odzywałam, ale leczenie Fifi to dłuuugi proces. Dzisiaj zbieram mocz do strzykawki i mam nadzieję, że uda mi się uzbierać te 1,5 ml - na razie mam 0,4 ml Razz
ale jedno jest pocieszające- mocz ma słomkowy kolor Very Happy mam nadzieję, że tak już pozostanie. Tak na prawdę wszystko okaże się po badaniu w laboratorium, więc trzymajcie za nas dalej kciuki.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akka
Wiewiórka admin


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw, 21 Kwi 2011, 14:01    Temat postu:

No to jesteśmy w tej samej sytuacji.Ja też dziś zbieram od susła mocz tylko,że na posiew bakteriologiczny.Już sedzę od rana i dosłownie po kropelce do strzykawki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karmazynka
Dorosła wiewiórka


Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Czw, 21 Kwi 2011, 14:35    Temat postu:

Uzbierałam 1 ml. zobaczymy czy to wystarczy. poprzednim razem było niewiele więcej, więc myślę że weterynarz da radę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akka
Wiewiórka admin


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw, 21 Kwi 2011, 21:02    Temat postu:

Ja po wielu godzinach zebrałam zaledwie 0,6 ml,bo suślica za każdym razem jak zrobiła siusiu to siadała w sam środek i było po sprawie.Mordęga.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiewiorki.fora.pl Strona Główna -> Choroby Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin