www.wiewiorki.fora.pl

TuttiFrutti

Witam,
zauważyłam dziś na półeczce dużo sierści Fifi, tak jakby się leniła jak pies lub kot. Wcześniej napewno żadnej sierści tam nie było (mam ją 2 tygodnie) Trochę się przestraszyłam, nie zauważyłam żeby miała jakieś ubytki w sierści niestety nie jestem jeszcze w stanie złapać jej i obejrzeć dokładnie. Czy ktoś ma jakiś pomysł skąd się to wzięło i co mam z tym zrobić?

akka

Myślę,że właściciele burunduków dadzą Ci może ściślejszą odpowiedz ja w kadym razie mogę powiedzieć jak to jest u susłów.Ok 8-10 miesiąca życia wiewiórka zmienia sierść tzn.wypada jej młodzieńczy puch i dostaje już dorosłej ..Być może podobny proces zachodzi u burunduków.Jak będzie bardziej oswojona i będziesz mogła wziąć ją w ręće i obejrzeć to sprwwdż czy nie ma jakiś punktowyh ubytków lub większych łysin.

melissa1208

powiem Ci, że faktycznie czasem lekko się lenią ale nie zauważyłam nigdy dużych ilości w krótkim czasie... zawsze bardzo powoli i prawie niezauważalnie u moich wiórek to następowało. Idź za radą Akki i przyjrzyj się w miarę możliwości czy nie ma miejscowych ubytków.

dorotix

Mojemu wiewiórowi się zdarza co roku zmieniać futro w dosyć krótkim czasie, ale raczej bliżej wiosny. Nie wiem czy to jest reguła, czy mój jest wyjątkiem, ale przyzwyczaiłam się, bo nie ma żadnych niepokojących objawów poza tym. Choć pamiętam, że gdy go kupiłam w styczniu kilka lat temu to też tak było, że nagle zaczęło mu futro wychodzić, na tyle się tym zaniepokoiłam, że byłam u lekarza, ale nie miał ani alergii, ani żadnych pasożytów. Także chyba niektóre się lenią, mój do nich należy. Zgadzam się z przedmówcami - bez paniki, ale warto poobserwować.

TuttiFrutti · Wysłany: Czw, 01 Mar 2012, 17:59 Temat postu:

Okazało się, że była uczulona na podłoże i stąd ta sierść na półeczce

Próbowałam się dopatrzeć na jej futerku jakiś ubytków ale nic nie widziałam, dopiero po pewnym czasie zauważyłam że ma malutką plamkę bez futerka ale nie byłam pewna czy sierść się tak ułożyła czy nie. Jakiś czas potem zauważyłam z przerażeniem że nad ogonem ma coraz większe łyse plamki. Pozbyłam się sianka z domku i jak najszybciej wymieniłam podłoże. Po wymianie podłoża okazało się że była chyba uczulona na trociny (chociaż były bardzo grube i nie zauważyłam nawet odrobiny pyłu) bo juz kilka dni po wymianie było widać różnicę, zarosły jej te łyse plamy i już wszystko jest wporządku.