www.wiewiorki.fora.pl

Mr Moris

Mojej suślicy często zdarza się uderzać ząbkami o ząbki i szczerze mówiąc zupełnie nie wiem co to oznacza. Zdarza jej się to zawsze gdy próbuje coś w moim pokoju pogryźć, a po chwili wydaje ten dźwięk. Czasami w nocy też daje się słyszeć "strzyżenie ząbkami". Czy wasze zwierzątka też robią tak samo?
Jest bardzo uparta i gdy próbuję ją odgonić od jakiegoś przedmiotu którego absolutnie nie wolno jej gryźć (niestety upodobała sobie kable od komputera i obudowę od głośnika) po chwili atakuje ponownie. I to nasze ganianie może trwać nawet godzinę Smile

Nie wiem czy to zwykły upór i ciekawość czy dla niej to zwykła zabawa. Dziś nawet na mnie nakrzyczała i ugryzła w palec jak starałam się ją odgonić od głośnika. Niestety każda próba zainteresowania ją czym innym, po paru minutach kończy się tym, że znów pędzi w kierunku kolumny i tylko zerka na mnie czy nie będę na nią krzyczeć. Nie bardzo wiem co zrobić z takim uparciuchem. Suśliczka ma dopiero 6 miesięcy i może to dlatego. Obawiam się też, że ataki na głośnik będą się powtarzać, bo z jego szczytu może sobie wyglądać przez okno. Może macie jakieś propozycje jak ją tego oduczyć?

akka

Jeśli chodzi o dzwięki to takich uderzań ząbkami i szczękań też jest kilka rodzjów.U mnie często tak robią gdy są zadowolone np.po jedzeniu kładą się na drzemkę i drapanie u mnie na kolanach.Wiele dzwięków wydawanych przez nie jest wogóle niesłyszlnych dla człowieka o czym wspominam w dziale "Wiedza" opisujęcym ten gatunek.Ale istotniejsza jest poruszona przez Ciebie sprawa ataku na kable i kolumny.Kable bezwzględnie musisz zabezpieczyć już nawet na naszym forum kilka zwierząt z powodu porażenia straciło życie.Kolumna jeśli jest drogą prowadzącą na okno też jako sprzęt elektryczny nie powinna być dostępna dla susła.Ponieważ jednak one uwielbiaja patrzeć przez okno powinnas zrobić rodzaj pochylni po której z podłogi będzie mogła tam wchodzić.Tylko pochylia ta (ewentualnie przysunięta jakaś półeczka z której przeskoczy na parapet) musi być dość szeroka,żeby wiewiórka nie spadła.To tyle tak na gorąco,co mi przychodzi do głowy.

Mr Moris

Dziękuję za podpowiedź z pochylnią, coś spróbuję znaleźć odpowiedniego. Niestety gorzej będzie z kablami, bo wszystkie kontakty są osadzone nisko i dostępu do kabli nie da się całkowicie wyeliminować. Póki co nie spuszczam mojej suślicy nawet na sekundę z oka. Ale na szczęście znalazła sobie teraz inne, bezpieczne dla niej zajęcie i całymi godzinami potrafi buszować w mojej garderobie i ma tam też swoje spanko:) Poza tym jeżeli tylko wychodzę z pokoju to zamykam ją w klatce (zamykana na kłódeczkę, bo wszystko inne umie otwierać) lub zabieram ją ze sobą, dlatego już przyzwyczaiła się do brania na ręce i bardzo chętnie wspinania się po mnie i mojej głowie.

akka

Myśmy w tym pokoju po którym biegają wiewióry przenieśli kontakty na wys.80 cm.Dodatkowo zabezpieczyliśmy kable tak ,że zadne nie leżą na podłodze tylko na haczykach zrobionych z gwożdzi są przyczepione do ściany .Z moich doświadczeń wynika ,że naprawdę zwierzaka się nie upilnuje.

iza

zastanawiam się co oznacza cykanie susła, dźwięk podobny do cykania świerszczy latem w trawie. Mój suseł wydaje takie odgłosy, kiedy widzi jedzenie, dokuczam mu, on mi dokucza, kiedy rozrabia, wiec w sumie nie wiem, jakie emocje pierwotnie oznacza to cykanie...

akka

Jeżeli jest to zbliżone do jakby szybkiego szczękania ,klekotania to występuje w chwili podniecenia,dużego zainteresowania czymś.Natomiast dość podobny dzwięk,tylko silniejszy i jakby w wolniejszym tempie występuje zarówno u susłów jak i nieświszczuków w chwili agresji.Z kolei taki klekot ale robiony nie szczękaniem góra zębów -dół lecz pocieraniem na boki zębami w momnetach rozlużnienia,uspokojenia.