Forum www.wiewiorki.fora.pl Strona Główna www.wiewiorki.fora.pl
Specjalistyczne forum o wiewiórkach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zima :)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiewiorki.fora.pl Strona Główna -> Zachowanie i psychika
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Woncki
Nowa wiewiórka


Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Mysłowice

PostWysłany: Nie, 24 Paź 2010, 12:32    Temat postu: Zima :)

Pierwsza zima przede mną i stad parę pytań.

Czy nasze pupile wiedzą kiedy przestac magazynowac jedzonko?
Ostatnio caly czas by cos chowal do domku. nie mowiac o tym ze jest bardzo agresywny i nie moge go wypuszczac z woliery bo od razu atakuje
Pogryzl mnie dotkliwie ostatnio.
Jak przychodze pozno z pracy, nie raz o 23-24 to on nie spi tylko domku pilnuje.
a i jescze jedna rzecz. Bardzo czesto sie myje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabat
Wiewiórka doradca


Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie, 24 Paź 2010, 20:12    Temat postu:

Moje wiewióry dalej chowają gdzie popadnie, a najczęściej w tapczanie.
Agresywne także nie są więc chyba się jeszcze nie szykują do zimowania, chociaż więcej śpią .
Zuza gryzie po palcach szukając jedzenia, ale delikatnie, z chipem nie ma problemu bo się nawet nie próbuje zbliżać- cykor jeden.
wypuszczamy je na kilka h , w weekend sumie na całe dnie wieczorem ok 19-20 zamykamy na noc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akka
Wiewiórka admin


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie, 24 Paź 2010, 23:00    Temat postu:

Nie wiem czy wpływu na wzrost agresywnośći nie ma to ,że zwierzę przebywa tak długo samo i to w zamknięciu .U wielu ssaków brak ruchu wyzwala właśnie agresję albo ją potęguje.Po dobrym kilkugodzinnym wybieganiu się bardziej by mu w głowie był odpoczynek lub drzemka niż atak.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patrycja
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: GD

PostWysłany: Pon, 25 Paź 2010, 0:32    Temat postu:

oj nie bardzo mój fredek latał całymi dniami i nagle mu odbilo z rzucaniem sie teraz wypuszczam go na przedpokoju i kuchni bo w pokoju jest biedna Koko. I też muszę uważać lata sobie przychodzi do mnie chodzi po mnie ja mu pomagam jesli chodzi o półki bo lubi po nich chodzić ale muszę powolne ruchy wykonywać zero gwałtowności raz sie zapomniałam bo wzięłam kompa zeby sie nie nudzic i odpisywałam koledze to upitolił mnie w ręke Fredziol jeden ale jak się rozhula to działa na niego głośne ciiiiciiiiiiiiiciiiiiiiiiciii i się uspakaja.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milka862
Dorosła wiewiórka


Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Poniec

PostWysłany: Pon, 25 Paź 2010, 20:07    Temat postu:

Co do magazynowania jedzenia to co jakiś czas dobrze jest podebrać im nieco schowanego już jedzenia w domku bo w tym okresie nasze pupile nie mają umiaru i robią to do oporu:) ja tak postępuję z moją samiczkąSmile Co do gryzienia moja mała też gryzie najczęściej gdy biega po pokoju a ja mam kapcie ale bez skarpetek wtedy z zaskoczenia gryzie mnie w palec i ucieka:) I na pewno nie jest to spowodowane brakiem ruchu bo biega kilka godzin dziennie więc raczej chodzi tu o porę roku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melissa1208
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon, 25 Paź 2010, 21:57    Temat postu:

co do gryzienia wlasnie mam problem taki ze jak siedza w klatce to jeszcze sa w miare spokojne a jak je puszcze po jakies godzine tak sie zaczynaja atakowac ze masakra :/ proba rozdzielenia ich jak wlasnie sa w takim szale bardzo bolesnie sie dla mnie skonczyla... buduje nowa klatke bo mysle o rozdzieleniu ale wolno to idzie :/ brak czasu :/ co do gromadzenia zapasow to u mnie tez goruje tapczan Razz no i Luna lubi chowac w stare pudelka na szafie a Achi w domek Razz Achi faktycznie spi wiecej ale Luna mniej Razz takze rownowaga w przyrodzie musi byc Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Woncki
Nowa wiewiórka


Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Mysłowice

PostWysłany: Wto, 26 Paź 2010, 18:18    Temat postu:

U mnie problemem jest wypuscic go z klatki bo od razu rzuca sie na mnie i dotkliwie gryzie. Pierwszy raz mnie tak zaatakowal 21 pazdziernika. Do tej pory - nie wychodzil z klatki. Do dzis, i znowu to samo.

Tak wygladało moje ucho po pierwszym ataku...
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b05e724c169d202a.html]

[/URL]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milka862
Dorosła wiewiórka


Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Poniec

PostWysłany: Wto, 26 Paź 2010, 21:06    Temat postu:

Cieszę się, że moja mała tak nie robi nie wygląda to ciekawie:( Jest co prawda nadpobudliwa ale nigdy tak nie robiła nie zazdroszczęSad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patrycja
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: GD

PostWysłany: Wto, 26 Paź 2010, 21:24    Temat postu:

u mnie było to samo ciągle krew ... tylko że z rąk.. ale już mu trochę przeszło tak jak pisałam wcześniej trzeba powolne ruchy wykonywać i mój fred reaguje na ciiciii no i jak sie rzucał to chowałam ręce i głowe w kaptur to sie uspakajał i darował sobie ataki


wierz mi wiem co czujesz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Woncki
Nowa wiewiórka


Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Mysłowice

PostWysłany: Śro, 27 Paź 2010, 15:14    Temat postu:

Patrycja, sprawdzalem to ostatnio w ten sposob, ze stalem nieruchomo i nawet nie patrzylem w jego strone. ale jak juz katem oka widzialem ze biegnie w moja strone i zaczyna sie wspinac po spodniach z charakterystycznym chrumkaniem to wiedzialem co sie stanie. i sie nie pomylilem.

PYTANIE DO WSZYSTKICH:
W jakim czasie wasze wiewiorki "dochodza" do siebie po zimie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patrycja
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: GD

PostWysłany: Czw, 28 Paź 2010, 0:14    Temat postu:

no wiem wiem też to szłyszałam ja zawsze daje mu jedzenie jedzeniem go odganiałam ale juz mu przeszło

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabat
Wiewiórka doradca


Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw, 28 Paź 2010, 12:24    Temat postu:

Woncki napisał:

PYTANIE DO WSZYSTKICH:
W jakim czasie wasze wiewiorki "dochodza" do siebie po zimie?


W sumie to zima jeszcze się nie zaczęła, a juz tak szaleje. Może nie ma co chomikować, albo gdzie. ??

Ja wczoraj przyszedłem do domu wieczorem to Zuza spała w spiżarni w klatce, a Chip w tapczanie. Szkodnik jeden niszczy pościel :/ , chyba dostanie zakaz wychodzenia. za każdym razem to samo dopiero jak go przegonimy to ucieka do klatki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melissa1208
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw, 11 Lis 2010, 22:24    Temat postu:

a ja rozdzielilam juz moje lobuziaki bo za czesto juz sie rzucaly na siebie. a Achi jak sie podchodzi w poblize jego zapasow to gryzie do krwi... takze separacja byla koneczna Sad strasznie mi szkoda Luny ze musi siedziec w malej klatce i jest przestraszona Sad no ale lepsze to niz bycie pogryzionym... w kazdym razie dolna czesc nowej klatki jest juz na wykonczeniu wiec niedlugo znow ja czeka przeprowadzka...
a mnie tez ciekawi kiedy spowrotem mozna je dac do wspolnego mieszkania...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patrycja
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: GD

PostWysłany: Czw, 11 Lis 2010, 22:54    Temat postu:

można je znów połączyć jak tylko zaczną śpiewać Smile na pewno nie umknie Ci to Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juniorinho
Doświadczona wiewiórka


Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Pią, 12 Lis 2010, 2:35    Temat postu:

Wcale nie muszą zacząć ćwierkać .Ja swoje sprawdzałem co jakiś czas wypuszczając razem na pokój . Na pewno od lutego już można próbować łączyć ja swoje jakoś połączyłem pod koniec lutego Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patrycja
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: GD

PostWysłany: Pią, 12 Lis 2010, 3:02    Temat postu:

nie no wiem może i tak ja przekazuję to co mi niemka mówiła co do łączenia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabat
Wiewiórka doradca


Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pią, 12 Lis 2010, 10:34    Temat postu:

Moje razem przebywają , niestety Zuza zrobiła się agresywna rzuca się na palce w poszukiwaniu jedzenia. Koniec z droczeniem się , jak nie chcesz oddać chrupka to gryzie do krwi.
Razem mieszkają w klatce, ale widzę że go ustawia , ech te kobietki..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melissa1208
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob, 13 Lis 2010, 13:40    Temat postu:

"można je znów połączyć jak tylko zaczną śpiewać na pewno nie umknie Ci to"

problem jest taki ze moja Lunia spiewa sobie tak raz w tygodniu Razz wiec watpie bym mogla sie tym sugerowac zwlaszcza ze zauwazam agresje nie u niej tylko u Achiego Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patrycja
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: GD

PostWysłany: Sob, 13 Lis 2010, 20:23    Temat postu:

śpiewa czyli drze się non stop a nie raz w tygodniu hehe Wink nie wiem nie przechodziłam jeszcze tego pytajcie innych ale to sie na pewno różni... moje np to krzyczą sobie jak biegają po kołowrotku

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melissa1208
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto, 16 Lis 2010, 9:27    Temat postu:

wlasnie mi chodzi o takie cwierkanie Smile jest takie sliczne ze zaluje ze tak zadko to robi Wink bo co do darcia sie tez jej czasem sie zdaza Wink te piskliwe darcie sie jest straszne... az uszy bola ;/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiewiorki.fora.pl Strona Główna -> Zachowanie i psychika Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin