Forum www.wiewiorki.fora.pl Strona Główna www.wiewiorki.fora.pl
Specjalistyczne forum o wiewiórkach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

po roku nadal nie oswojony...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiewiorki.fora.pl Strona Główna -> Zachowanie i psychika
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Roman23
Nowy użytkownik


Dołączył: 12 Mar 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Śro, 12 Mar 2014, 0:41    Temat postu: po roku nadal nie oswojony...

Mam od roku samczyka, od początku w wolierze 1,20x1x2,50, dużo gałęzi, kołowrotek itd., również domek (ale bez dachu).
Po roku udało się tyle, że czasami pozwoli się delikatnie pogłaskać (kiedy siedzi na wysokiej półce). W każdym innym przypadku ucieka od ręki, nie interesują go też żadne smakołyki (ani razu jeszcze niczego nie wziął z dłoni).
Co robić ? może zmniejszyć wolierę (chciałem zrobić ograniczniki, tak żeby powstała 60x60x40), do czasu aż się oswoi ?
W zoologicznym widziałem jak dla ziarenka słonecznika zwierzak chodził po ręce, pozwalał się głaskać - a mój jak kompletny dzikus ucieka w panice do najdalszego kąta.
Nie wypuszczałem go nigdy, bo jak raz przypadkiem wyszedł z klatki to natychmiast biegiem wracał z powrotem, tak się bał.
Czytałem posty, ale trwa to już rok, i poprawy nie widzę...

Pomocy ....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akka
Wiewiórka admin


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw, 13 Mar 2014, 1:04    Temat postu:

Pomysł ze zmniejszeniem klatki jest bardzo zły.Burunduki potrzebują dużej przestrzeni iograniczanie jej spowoduje u niego ogromny stres.A być moze w ogóle między innymi stres jest właśnie jednym z powodów ,że zwierzak ma trudności adaptacyjne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roman23
Nowy użytkownik


Dołączył: 12 Mar 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Czw, 13 Mar 2014, 9:07    Temat postu:

tak doradził mi hodowca, od którego go kupiłem - zmniejszyć klatkę i jak najczęściej wkładać rękę do klatki, dotykać, to się przyzwyczai. Teraz właśnie dla komfortu ma ogromną przestrzeń, ale przez rok (!) nie przyzwyczaił się. Nie upieram się żeby ją zmniejszać, bo w końcu po to robiłem dużą, żeby miał gdzie biegać, ale jakie miałbym inne możliwości żeby go oswoić i nie czekać na to kolejnego roku ? Ludzie piszą o 1-2 miesiącach, max. do pół roku...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akka
Wiewiórka admin


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw, 13 Mar 2014, 14:53    Temat postu:

Klatka 60x60x40 to o wiele za mało da burunduka.W takich warunkah zwierzak może dostać stereotypii.Przyjmuje się ze absolutne minimum wysokości to 100 cm.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roman23
Nowy użytkownik


Dołączył: 12 Mar 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Pią, 14 Mar 2014, 1:43    Temat postu:

ok. Jak w takim razie mógłbym inaczej próbować oswoić ? skoro mówienie, smakołyki itd. nic nie dają ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roman23
Nowy użytkownik


Dołączył: 12 Mar 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Sob, 22 Mar 2014, 1:24    Temat postu:

Hello ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akka
Wiewiórka admin


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob, 22 Mar 2014, 14:38    Temat postu:

Ja bym postawiła na wypuszczanie z klatki.Zwierzęta zdecydowanie szybciej oswajają się w takich warunkach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roman23
Nowy użytkownik


Dołączył: 12 Mar 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Śro, 26 Mar 2014, 23:31    Temat postu:

wypuściłem - drugiego dnia zniknął jak nas nie było w domu, i teraz nie wiem czy siedzi w kuchni za szafkami czy w szafie z rzeczami Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akka
Wiewiórka admin


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw, 27 Mar 2014, 1:16    Temat postu:

Niestety prawda jest taka ,ze wiewiórkisą zwierzętami wymagającymi przystosowania dla nich pomieszczenia w którym są wypuszczane.Powinien to być jeden wybrany pokój odpowiednio jak wspomniałam przygotowany.O szczegółach pisałam w charakterystyce gatunku susła Richardsona.Myślę ,ze w odniesieniu do burunduków trzebaby jeszcze zabezpieczyć górne partie.I druga kwestia to to,że wypuszczane powinny być tylko na czas obecności właściciela w domu.Nie wyobrażam sobie zostawienia zwierzaka luzem,poza wolierą czy klatką i wyjścia z mieszkania.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez akka dnia Czw, 27 Mar 2014, 1:17, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiewiorki.fora.pl Strona Główna -> Zachowanie i psychika Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin