www.wiewiorki.fora.pl

tored

Na początku chciałem się przywitać Wink

Mam burunduka od około 2 lat - cały czas śledziłem te forum i jeżeli coś było nie tak zawsze znalazłem odpowiedni wątek, jednak tym razem mam dosyć duży problem.
Otóż wczoraj przy czyszczeniu klatki poczułem, że z domku wydobywa się nieprzyjemny zapach - postanowiłem go wyczyścić, a co za tym idzie niestety ukraść mojemu ukochanemu zwierzątkowi zapasy (nie całe, zostawiłem mu troszkę, jednak tylko te, które były w dobrym stanie)
I tutaj pojawia się problem
Po wyczyszczeniu nie chce wejść do domku. Na początku widząc to pobiegłem do pierwszego zoologicznego, kupiłem jej drugi domek (starego oczywiście nie usunąłem) i niby coś tam robi, ale boje się że to nie poskutkuje.
Tą noc przetrwała w kocu (zrobiłem jej taką jakby norkę), jednak myślę że na dłuższą metę to nie przejdzie.
Co mogę zrobić, aby chętniej weszła do któregokolwiek domku (wyłożyłem już chusteczkami, watą, dałem jej dodatkowe orzechy)
Proszę o pomoc

kala

Witaj!
Z tego co piszesz wnioskuję że po umyciu domku ciągle tam coś "kombinujesz" przy nim (wkładasz chusteczki, orzech itd.) przez co wiewiórka czuje się niepewnie boi się wejśc do domku w którym nie czuje się bezpiecznie...
Po drugie nie powinieneś wypełniać domku czymkolwiek, powinieneś w kilku miejscach w terra zostawić po malej kępce sianka a wiewiórka sama urządzi domek po swojemu, to samo tyczy się jedzenia...daj zwierzakowi czas a sam zaaklimatyzuje się na nowo w domku.
Pozdrawiam kala

tored

Nie tyle cały czas kombinuje, co staram się mu dać właśnie tych chusteczek do domku, ponieważ za nic w świecie nie chce tam wejść.
Wczoraj zostawiłem go w spokoju po umyciu (włożyłem mu tam tylko troche chusteczek i jedzonka) i do rana zupełnie nic nie robiłem, bo łudziłem się że jednak wejdzi
Poczekam jeszcze chwile, jednak gdy widzę, że ona biedna siedzi próbując usnąć koło domku to mi się serce kraja...
A co można jeszcze dać jej do klatki, żeby sobie w domku ułożyła? kawałek koca i chusteczki chętnie bierze - siana nie cierpi, omija je szerokim łukiem, tak samo jakieś sztuczne futerka itp itd

kala

Chusteczki to dobry pomysł, ale potargaj je i rozrzuć po terra żeby zwierzak mógł sam wybrać odpowiednie kawałki i zrobić sobie legowisko. Daj mu jeszcze dzień dwa spokoju a sam powinien przekonać się do domku...przynajmniej w przypadku moich wiewiórek to skutkuje.
Powodzenia

tored

Dziękuje bardzo Smile

Dam znać jak z nią za kilka dni

@ Edit 27.09
Mała już czuje sie dobrze, zrobiła sobie domek ze szmatek i chusteczek - dziękuję za porady;)