Forum www.wiewiorki.fora.pl Strona Główna www.wiewiorki.fora.pl
Specjalistyczne forum o wiewiórkach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Chip znowu na gigancie..

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiewiorki.fora.pl Strona Główna -> Zachowanie i psychika
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sabat
Wiewiórka doradca


Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro, 02 Cze 2010, 8:00    Temat postu: Chip znowu na gigancie..

Wczoraj syn zostawił przez przypadek otwartą klatkę.
Luśka sobie spokojnie siedziała, Chip dał nogę, niestety tym razem wybrał się do kuchni :/
Próby złapania nie powiodły się , zobaczył za świergolił i sp... że tak napiszę brzydko ..
Czekamy aż się przeniesie do pokoju, niestety odpada wysuwanie mebli.
Niestety jest zmyślnym zwierzątkiem i dwa razy na ten sam sposób złapać sie nie da Sad
A ugryźć lubi i to dość mocno.
Znowu chłopak sie wyszaleje parę dni na wolności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melissa1208
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw, 03 Cze 2010, 10:11    Temat postu:

a nie wraca sam do klatki?? ja stawiam na podlodze i za pierwszym razem jak sam uciekl i za kazdym gdy go wyszpuszczem biega a potem wraca do klatki jak mu sie znudzi...chociaz z tego co piszesz masz w tej samej klatce druga wiewiore??no to faktycznie taka metoda nie jest dobra bo druga zwieje:P hm...faktycznie ciezka sprawa... jak cos wymysle dam znac bo puki co wszytskie pomysly maja jakas wade Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabat
Wiewiórka doradca


Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw, 03 Cze 2010, 12:05    Temat postu:

Chip został schwytany Smile oczywiście w międzyczasie skubnął się że w kuchni jest nie do ruszenia, w dzień zagrodziłem wysoka na 1m sklejką wejsce do dużego pokoju(drzwi brak) i oczywiście pod naszą nieobecność zdążył zrobić porządek w doniczce oraz rozwalić torebkę od herbaty na stole. Wysoko skubany skacze, wieczorem go wypłoszyliśmy z kuchni i złapalismy w tym miejscu co zawsze( pod tapczanem) pomogła ciemna tuba Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melissa1208
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw, 03 Cze 2010, 14:04    Temat postu:

to dobrze ze juz sie udalo go zlapac Smile
a co do sklejki dobrze ze jeszcze w niej dziury nie wyryzl Razz bo Achivo w domq wygryzl sobie drugie wyjscie ;P tak wiec kawalek drewna to dla gryzonia mala przeszkoda Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez melissa1208 dnia Czw, 03 Cze 2010, 14:05, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabat
Wiewiórka doradca


Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro, 23 Cze 2010, 23:48    Temat postu:

Dzisiaj pierwszy raz kontrolnie wypuściliśmy Chipa, niestety jego zachowanie jest identyczne skacze lata zachowuje się jak wariat.
w końcu udało mu się dostać za meble w pokoju (już "naprawiłem" ten błąd za każdym razem pokazuje co przegapiliśmy.)

Gdy zwiał za szafę. Siedziałem w pokoju i czekałem aż wyjdzie, po 15-20 min hałasowania za szafą powolutku wyszedł i zaczął badać otoczenie , przelazł przez pół pokoju omijając klatkę i zbliżył się na kilkadziesiąt cm, gdy za głośno odetchnąłem w dwóch susach znalazł się za szafą ponownie.
Kilka razy podobnie się zachował.
w końcu zrobiłem porządek w klatce, zbliżał się wieczór więc odsunęliśmy szafę i po kilku min szaleńczego sprintu po pokoju wszedł do klatki. w między czasie wbiegał na ścianę.. w rogach pokoju na wysokość jakiegoś metra..

Generalnie jest cały czas spitrany , na każdy gwałtowniejszy ruch reaguje bardzo szybko.
Gdy trafił do nas był podobnej wielkości jest z nami od grudnia i nawet zbytnio nie urósł.
Byłem dzisiaj u jednego gościa co niedawno otworzyył sklep zoologiczny widziałem burunduki które ma na sprzedaż są o połowe mniejsze. więc mam podejrzenie że Chip już troszkę wieku ma , był kupowany w galerii handlowej i byc może tez dla tego się tak zachowuje.
Nic to będziemy się starali żeby się do nas przyzwyczaił.
Mamy już opracowany plan do wypuszczania. Smile

http://www.youtube.com/watch?v=3T1gFIZKDvg


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sabat dnia Czw, 24 Cze 2010, 8:41, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melissa1208
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw, 24 Cze 2010, 14:24    Temat postu:

napewno cierpliwosc sie oplaci Smile
a pozatym ostatnio pisales ze go lapaliscie a teraz ze "ponaglony" sam wrocil Smile wiec postep jest Smile niektorzy potrzebuja wiecej czasu niz inni poprostu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karo
Wiewiórka admin


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Czw, 24 Cze 2010, 19:05    Temat postu:

Wielkość danego osobnika nie jest pewnym wyznacznikiem jego wieku, może być po prostu duży, bo był jednym z większych osobników z miotu. Moja starsza samica jest większa nawet od samca, a jest niewiele od niego starsza. Taki jej urok.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kunek86
Nowy użytkownik


Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Sob, 02 Paź 2010, 15:59    Temat postu:

nasze wiewióry uwielbiały chować się pod kanapą wiec zasłanialiśmy im dostęp czym tylko można było ale zawsze znalazły jakąś dziurkę Smile teraz kanapa nie jest niczym zabezpieczona, mogą latać dookoła ale nie ma zabawy i wolą siedzieć na widoku Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kunek86 dnia Sob, 02 Paź 2010, 15:59, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabat
Wiewiórka doradca


Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob, 02 Paź 2010, 17:34    Temat postu:

To że latają koło kanapy to przeboleję Wink
Najgorzej jest jak trzeba je do klatki zagonić żeby pokój ogarnąć. Ale niezawodna rura daje radę Wink
Niestety musiałem "zmodyfikować" tapczan syna, bo chowały się pod materiał.
generalnie Zuza lata tak:
http://www.youtube.com/watch?v=UrKwA6IODlo

a Chip tylko przemyka bokami Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melissa1208
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto, 05 Paź 2010, 0:31    Temat postu:

ja zawsze czatuje kiedy dwie naraz wejda po cos do klatki Wink wtedy je zamykam Razz
wchodzenie do tapczanu niestety znam i jest to bardzo irytujace Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiewiorki.fora.pl Strona Główna -> Zachowanie i psychika Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin