www.wiewiorki.fora.pl

Aard

Mój samczyk został ostatnio obgryziony przez Gruszkę z futerka.
Na początku było to tylko miejsce na karku, zastanawialiśmy się co się dzieje. Z dnia na dzień jest jednak coraz gorzej - Ogryzek ma już w połowie wygryzione futerko na grzbiecie.
Dzisiaj zapadła więc decyzja o odseparowaniu Gruszki do innej klatki. Tymbardziej, że wczesniej zauważyliśmy że samiczka jest w stosunku do niego bardzo dominująca np. kiedy tylko otwieram klatkę Ogryzek zaraz podbiega do mnie po gałązce po pestki, zaraz za nim przybiega zawsze Gruszka, wpycha sie przed niego i zawsze wyjada mu pestki, potrafi się nieźle przepychać byle tylko dostać się do pestek a nawet wyrywać mu je z pyszczka.
zawsze kiedy Ogryzek pije z pojnika, Gruszka też w tym momencie nagle sobie przypomina że ona też chce i potrafi się z nim przepychać przy pojniku, wchodzi na niego i tłucze go po główce łapkami. Ogryzek za to zawsze potrafi poczekać na swoja kolej podczas picia albo karmienia smakołykami.

Zastanawiamy się tylko czy wygryzione futerko Ogryzka to skutek robienia gniazdka przez Gruszkę, czy jakiś rodzaj zemsty za to, że to Ogryzek częściej jest karmiony przysmakami - po części dlatego, żeby mu zrekompensować, to że nigdy nie może w spokoju zjeść, bo samiczka mu zabiera jedzenia, ale też istotnym powodem jest stopień oswojenia Ogryzka. zawsze podczas karmienia mozna go wziąść w rękę, połozyć sobie na ramieniu i chodzić z nim po pokoju. Gruszki nie można nawet dotknąć - od razu ucieka.
Tym bardziej po wygryzieniu mu futerka podejrzewam, ze to samiczka doprowadzila kiedyś do tego, że maluszek nie ma jednego uszka.