www.wiewiorki.fora.pl

MusliStracciatella

chciałam zbudowac woliere zewnetrzna 600/300/100 bo akurat w tej części ogrodu, gdzie jest osłoniete od wiatru i słońca mam tylko tyle miejsca:)
jest tam przejście na tyły domu i najlepsze miejsce na taka woliere ale tak jak napisałam nie moge tam szalec z wielkoscia woliery tylko cos wielkosci dwóch duzych szaf:(
Chcę, żeby jakies 100cm/100cm/100cm woliery był przeznaczony na kopanie nor - korytarzy i połowe zostawie pod ziemią a połowe będzie mozna obserwowac przez pleksi nad ziemią, dopiero wyzej będzie siatka i za nią mini lasek;) no i oczywiscie częsc , w ktorej moga sie schowac Smile

akka

Wspaniały i ambitny plan ale gdybyś kupiła zwierzęta już teraz, to będą musiały chyba zadowolić się jakś dużą klatą do czasu wybudowania woliery.

MusliStracciatella

No własnie nie wiem co lepsze , zrobic teraz jeszcze przed zimą duża wolierę i miec nadzieję, że spokojnie przygotuja się do zimy i tylko dobrze zabezpiecazyc, żeby jednak ta pierwsza zima nie dala się im az tak we znaki? Czy w domu z 1 szafy zrobic cos ala woliera wewnętrzna 50/80/150 i niech zimują w tym roku w domu?

akka

Zobacz w "Galerii zdjęć "-dół strony temat "Klatka dla burunduków".Tam jest właściwie nie klatka a woliera zrobiona przez Karo.Podobną mogłabyć wykonać z szafy.Wydaje mi się ,że na początku lepiej je mieć pod bokiem w mieszkaniu.

MusliStracciatella

Tak tak widzialam tą wolierę maja tam na pewno wygodnie:) własnie o czyms takim myslałam jesli chodzi o domowe warunki tylko siatka z przodu i drzwiczki i wypełnienie - moje dziecko juz robi domek drewniany z dachem z gałezi i bedziemy wieszac liny, hamaczki, budkę lęgowa dla ptaków, kokosika jakiegos przymocujemy do gałezi i jakies iglaczki i mchu chce troszke na dno połozyc , nie wiem czy dobrze?
Przegladalismy wspolnie jakie akcesoria sa w sprzedarzy i wszystko zrobimy sami Smile

Jak skonczymy , to na pewno fotki wstawię Smile

No a na wiosne woliera zewnetrzna , bo może faktycznie bedzie im na razie lepiej w domu no i my bedziemy spokojniejsi i bedziemy je oswajac:)

Karo

Jeśli chodzi o chów typowo wolierowy to jednak tendencja jest taka, że burunduki tak chowane są mniej oswojone niż trzymane w domu. Przede wszystkim przez to ile czasu się z nimi w tej wolierze przesiaduje. Wiadomo deszcz, zimno a tu trzeba je oporządzać i się z nimi bawić. Może być ciężko. Dobrze że zrobicie sami wszystkie akcesoria bo tak naprawdę wyjdzie to lepiej i taniej niż kupione. Odnośnie podłoża czy akcesoriów to pomysły masz dobre i tylko wyobraźnia może cię ograniczać Smile

Dobrze jest jednak ustawić w kilku miejscach kuwety najlepiej ze żwirkiem Pinio, gdzie się będa załatwiać. Czyszczenie klatki będzie wtedy proste i nieuciążliwe.

MusliStracciatella

Na razie jest pierwsza woliera , tóra połącze z kolejną

[link widoczny dla zalogowanych]

ta jest tylko 100/80/40 ale udało mi sie dac podłoze z kory i oddzielnie w głebokim wiaderku piasek , żeby mogły kopac,
przepraszam za jakosc fotek ale bateria w aparacie mi padła i na szybko robione
[link widoczny dla zalogowanych]

jak widac maja powieszone doniczki wiklinowe i budke dla ptakoów z brzozy, tunele z wykladziny, liny naturalne , oczywiscie będza tez gałezie czeresni bo bede niedługo cieła i znalazłam fajna skrzynke po winie gdzie moga sie schowac;)
wina okazało sie dawno nie było Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

na dnie stoi wiaderko z piaskiem a dookoła juz wysypałam korę Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

z rollbordera zrobilismy scianke wspinaczkowa a półek chyba starczy bo maja z kołka i z tej skrzynki na wino i daszek dziupoli tez wiec chyba ok

na sciance jest rollborder zaqwiniety i w srodku niego tunel z wykladzina bo bałam sie zeby sie nie zahaczyły o drut od drugiej strony:)

Karo

Fajnie to wygląda, nie sądziłam że prace są tak zaawansowane, to już prawie zupełnie ukończona klatka. Tylko umieść jeszcze gałęzie, które będą tworzyły "ścieżki" do półeczek, bo jako, że klatka jest w większości z płyty a nie siatki to wiewiórcie nie będą mogły poruszać się po siatce. Ciekawa jestem jak będzie wyglądała całość. Najbardziej zastanawia mnie wentylacja, czy przy osiatkowanej tylko przedniej ściance nie będzie zaduch w klatce. Oczywiście wszystko zależy też od wymiarów klatki. Ale pomysł i wykonanie bardzo mi się podoba.
Tylko jeszcze kwestia tego wiaderka z ziemią. To jest świetna zabawa kopać w ziemi ale obawiam się że będą się tak jak moje w tą ziemię załatwiać. Moja samica ryła w ziemi aż sobie dołek odpowiedni wykopała i tam się załatwiała. No higieniczne to nie jest niestety i zabrałam miskę z ziemią. Tu może być podobnie. I jeszcze skoro podłogę i ściany masz drewniane to lepiej zabezpiecz szczególnie rogi wszystkie jakimś plastikiem bo burunduki będą się po rogach załatwiać i drewno tego nie wytrzyma. Zgnije i będzie śmierdzieć. Kup kawałek plexi i przyklej lub np jakieś plastikowe pudełko rozbierz na części i najlepiej całą podłogę i ścianki choć do 5 cm nad podłogą zabezpiecz tak. A już rogi koniecznie.

MusliStracciatella

woliera jest wyłozona korkiem wiec łatwo im bedzie chodzic po sciankach i moze go od razu nie zedrą, gałezie już są ale to moze jutro wstawie fotkę bo w sumie nie wiem jak duzo ich powinno byc, czy maja imitowac korone drzew czy raczej tylko sciezki?
co do wentylacji to celowo nie dawałm nic poza kratka ktora umocuje tzn siatka bo to woliera zewnetrzna a ponadto chwilowa bo szukam 2 starych szaf, ktore moge zabezpieczyc przed wilgocia i wlasnie doł wylozyc w pleksi jakby akwarium do kopania, żeby było widac norki, albo tylko kupy;) nie wiem czy nie beda sie załatwiały do wiaderka, mam kuwete narożna i chce ja wstawic , wiec moze oszczedza piasek;)
jesli jednak beda zanieczyszczały piasek to po prostu dam im normalna ziemie z ogrodu i bede to wymieniala, zobaczymy:) ale dzieki

Karo

Jeśli ta woliera ma być na zewnątrz, to trzeba ją zabezpieczyć siatką również od zewnątrz, żeby się żadne ptaki czy gryzonie nie próbowały dobierać do wiewiórek, poza tym powiedz czy klatka jest z samego korka czy jest drewniana i tylko obita korkiem od wewnątrz, bo jeśli z samego korka to koniecznie obij siatką, bo mogą łatwo korek przegryźć i wydostać się na wolność a wtedy to już szukaj wiatru w polu. Nigdy nie wiadomo co przyjdzie do głowy małym wiewiórkom Smile

No jako woliera zewnętrzna to faktycznie taka wentylacja wystarczy, osłoni od bocznego wiatru chociaż. No i jeszcze sprawa zabezpieczenia przez wilgocią. Drewno i korek muszą być jakoś zabezpieczone, bo po prostu zgniją jak będą narażone na deszcz czy śnieg. Dlatego właśnie woliery zewnętrzne są budowane tylko na drewnianym stelażu całe z siatki, a drewno użyte jest zakonserwowane zupełnie jak takie do budowy drewnianych pomieszczeń zewnętrznych.

Gałęzie mają być ścieżkami dość grubymi aby było wygodnie im chodzić. Korony drzewa nie mają raczej imitować bo po cienkich gałęziach burunduki nie będą chodzić. A dokładne wyposażenie i ustawienie elementów wystroju to już ci wiewióry same podpowiedzą. Smile

MusliStracciatella

ok czyli zabezpieczam siatką z zewnatrz jeszcze - taka mysl mi tez przeszła przez głowe bo stwierdziłam , że nie wiadomo kiedy wiewiórki postanowi,a zrobic ze sciany szafy wiórki;)

Korek jest tylko naklejony zeby im sie łatwo chodziło a scianki sa z drewna, wiec nawet jak zacznie gnic to sie wymieni czesc tylko a ponadto jak pisałam jewt to za mała woliera i tylko chwilowa , nastepne szafy chciałam mobic plyta osb gruba a ona jest dosc wytrzuymala na wilgoc . Woliera bedzie przy samym domu pod dachem wiec deszcz nie napada a ta mniejsza wstawiam na ganek:)

Karo

płyta osb owszem jest dość odporna ale mimo wszystko polecałabym zabezpieczenie przynajmniej od zewnątrz jakimś preparatem chroniącym przed wilgocią, zwłaszcza, jeśli klatka miałaby stać na ziemi to trzeba zabezpieczyć grubą folią, bo od ziemi moment przegnije. Sprawdź jeszcze stabilność klatek zanim wiewiórki wpuścisz gdyby jakaś wichura albo koty chciały klatkę staranować Smile

Trochę tez się obawiam szczególnie o dostęp kotów do klatek, bo choć nie muszą się dostać bezpośrednio do wiewiórek to mogą je bardzo stresować, w końcu jakie większe myszy to dla kota atrakcja.

MusliStracciatella

Na ganku nie będzie problemu z kotami bo one tam nie wchodzą a na wiosne jak zrobię dużą wolierę całkowicie na zewnątrz to mozę by problem, żeby koty nie miały w ogole dostępu:(
koty chodzą luzem i co prawda najchętniej siedza na dachu domu , ganku ale na pewno będą sobie też oglądaly wiewiórki.
Co roku przygladają się sikorkom, które mają zawsze po 2 wylegi w naszej budce na drzewie i mimo, że mają do nich dostep to tylko patrzą na nie jak na animal planet;)
Mam nadzieję, że wiewiórki jakoś oswoja się z widokiem kotow od czasu do czasu bo jesli to będzie problem to będę musiała zrobic wolierę jeszcze większa i w innym miejscu. Jestem dobrej mysli w końcu wiewiorki mają też wrogów na wolnosci , więc jesli tylko będa miały duża woliere i duzo kryjowek to nie powinno byc problemu - tak się pocieszam;)

Karo

Jakos to wymyślisz na pewno, na razie zobacz jak będzie. W każdym razie jedna rzecz jeszcze jest koniecznie do zrobienia. Otóż nie może być tak, że wyjdziesz na dwór i otworzysz drzwiczki nawet małe żeby dać im pić czy jeść no i żeby posprzątać. Wiewiórki są strasznie szybkie i sprytne, prześlizgną się każdą dziurką, a jak już wyjdą poza klatkę na dwór to już raczej ich nie złapiesz. Pomijając koty, wiewiórka ucieknie i szukaj wiatru w polu. Dlatego konieczne jest dobudowanie do woliery zewnętrznej rodzaju ganku czyli dodatkowej przestrzeni przy drzwiach klatki, w którą mogłabyś wejść i zamknąć za sobą. Chodzi o to, że gdyby wiewiórka wyszła z klatki to będzie w dodatkowej przestrzeni, która uchroni ją od ucieczki. Musi być na tyle duża, żebyś się w niej zmieściła. Niestety woliery zewnętrzne są o wiele bardzie rygorystyczne niż wewnętrzne.

MusliStracciatella

Fakt widziałam taki niby ganek w wolierze i myslałam , że to domek kryjowka, czyli jesli przymocuje z zewnątrz coś jakby budke legową dla ptaków, to przez dziurke w wolierze będa mogly tam wejsc a wtedy ja zasunę z zewnątrz jakies zamknięcie i spokojnie moge sprzatac:)
Swietny pomysł jesli chodzi o ta mała wolierę co mam, bo zewnętrzna duza będzie miała kazda czesc otwierana i każdą tez bedę mogła zamkna jesli burunduki przestana się lubic:)
W takim razie zamontuję taką budkę i nie bedzie ona scisle przylegala do scian woliery tylko z 0,5 cm szczelina , żebym mogła z zewnątrz zasunąc drzwiczki zamykajace tą budkę

na razie wygląda to tak

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Karo

Nie wiem czy znalazłaś już te strony, jeśli nie podaję linki, tam
hodowcy z UK trzymają burunduki w wolierach zewnętrznych, popatrz sobie jak to u
nich wygląda, bo wydaje mi się, że oni mają doświadczenie w takim
utrzymywaniu burunduków. Pewnie ze względu na cieplejszy klimat chce im sie
więcej wychodzić na zewnątrz żeby z nimi przebywać Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Taki ganek dołączanydo klatki gdzie byś mogła zamknąć wiewióry na czas sprzątania jest
owszem dobry ale jak byś je przepędzała z głównej klatki do tej mniejszej?
Nie bardzo to sobie wyobrażam, zwłaszcza, że wiem jak uparte potrafią być
te małe stwory Smile

No i gdyby trzeba było którąś złapać, bo np jest chora albo chcesz
którąś sprzedać, to jak bez wchodzenia do woliery by ci się to udało?
Myślę że nie ma takiej opcji. Dlatego przynajmniej do woliery trzeba
dobudować pomieszczenie, w którym mogłabyś siedzieć i z niego łapać wiewióry w
klatce. Najlepiej oczywiście gdyby cała woliera była tak duża, żebyś
mogła do niej wejść, tak jak na tych stronach które załączyłam. Ponadto
do woliery niezależnie od jej wielkość trzeba koniecznie dobudować
pomieszczenie z budkami, które byłoby dobrze ochronione od zimna, tak, żebyś w
nim nie marzła zimą. Chodzi o to, że wiewióry muszą mieć możliwość
schronić się przed mrozem nie tylko do budki ale i do cieplejszego
pomieszczenia. Poza tym w przypadku gdybys chciała zrobić hodowlę to oddzielne
porodówki byłyby tez wskazane i to najlepiej właśnie w cieplejszym
pomieszczeniu. Niektórzy hodowcy nie używają porodówek, co po części przypomina
naturę, ale może powodować, że samica będzie agresywna w stosunku do
innych osobników. Inne mogłyby tez np podkradać małe. Ja więc wolałabym
się zabezpieczyć. Chyba że masz zamiar wystawiać klatki tylko na ciepły
okres, czyli od końca przymrozków po początku przymrozków, a w czasie zimy
zabierać klatki do domu, wtedy jest to łatwiejsze, bo ciepłe miejsce zimą
będą miały zapewnione. Pomyślisz sobie pewnie, że one w naturze mają
tylko dostęp do jakiś dziupli czy norek, które sobie wyścielą i im
starcza. Owszem, ale tak naprawde to nie wiadomo ile osobników nie przeżywa zimy
z tego powodu, że zapadają w sen zimowy i nadmiernie się wychładzają. W
hodowli jest to niedopuszczalne więc trzeba im zapewnić odpowiednie
warunki. Tak samo trzeba pilnować czy jakiś osobnik nie zaczyna zapadac w sen
zimowy gdzies na zewnątrz, bo może nie wystarczyć mu ochrona jaką sobie
zrobił w domku i trzeba go wtedy przenieść do ciepłego pomieszczenia aby tam
bezpiecznie hibernował.

MusliStracciatella

dzięki za rady wsystko przemyśle ale co do łapania to ja mysle, że po prostu w tą rurkę pcv mogę łapac je przed sprzataniem . A wolierę mogę na czas wylapania ich wnieśc do domu bo stoi na ganku wiec spoko. Wniosę ja do łazienki to tam nie maja gdzie uciec i praegrysc kabla:) jakos damy radę Smile

jak sie tak na[atrzyłam na te piekne woliery to myslę, że mogę zmienic troszkę koncepcję tej duzej woliery co ja zaplanowałam, mogę ja zrobic w zupelnie innym miejscu ogrodu , w narożniku z tujami i świerkami i tam podstawa woliery byłaby trójkatem prostokątnym o bokach 3m/3m no i przeciwprostokątna. Tam by mi sie ladnie komponowala w otoczniu iglaków no i lobuzy miałyby co ogryzac Wink

od wiatru osłoniłabym jeszcze pergolami i wtedy mialyby raj tak jak na tej stronce [link widoczny dla zalogowanych]
dzieki za pomoc , gdybym nie miała warunków na woliere to klatki bym im nie fundowała bo byłoby mi ich szkoda

Karo

Odnośnie tuji to są trujące dla wielu zwierząt więc nie dawaj im lepiej do obgryzania. Myślę że jak przemyślisz sprawę aranżacji to będzie to jeszcze lepiej się prezentowało. A odnośnie łapania. Przećwicz najpierw może na tej małej klatce w domu jak to łapanie wychodzi, bo jednak żeby je do rury pcv złapać to po pierwsze trzeba je tam jakoś zagonic, bo same nie wejdą, a po drugie mogą tam wcale nie chcieć wejść i będą ci uciekać, a naprawdę potrafią to robić jak mają miejsce do upadłego. One niestety nie rozumieją że coś mają zrobić więc przemyśl, bo jak się okaże że trzeba będzie złapać w wolierze na dworzu jakiegoś osobnika to może się to okazać bardzo dużym problemem. A ryzyko ucieczki zwierzaka będzie bardzo duże jeśli się coś zrobi nieodpowiednio. Dlatego lepiej dla własnej wygody, spokoju i bezpieczeństwa dobudować przedsionek do wolierki i nie będzie wtedy problemu.

MusliStracciatella

taka znalazłam i bardzo mi sie podoba

[link widoczny dla zalogowanych]

i ta też fajna

[link widoczny dla zalogowanych]

odnosnie tujek to mozna je spokojnie umieszczac w wolierach tylko nie cis

[link widoczny dla zalogowanych]

ta jest sliczna , taka bardzo estetyczna

[link widoczny dla zalogowanych]

z resztą przy takich wolierach to ta moja pierwsza wyglada jak pułapka na myszy;)
a tu brakuje mi tylko zieleni

[link widoczny dla zalogowanych]

a tutaj taki słodki widok na koniec:)

[link widoczny dla zalogowanych]

Karo

Tak faktycznie tuja pomyliła mi się z cisem, och słabo znam się na roślinach Smile