Forum www.wiewiorki.fora.pl Strona Główna www.wiewiorki.fora.pl
Specjalistyczne forum o wiewiórkach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pierwsze wypuszczenie...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiewiorki.fora.pl Strona Główna -> Co nowego w hodowli?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
danilka
Nowy użytkownik


Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Strzelce Opolskie

PostWysłany: Pią, 31 Gru 2010, 18:15    Temat postu: Pierwsze wypuszczenie...

Myślę, że to już dwa tygodnie razem, jedzenie z reki ode mnie weźmie (ale jak dam rękę bez jedzenia to chce palce :/ ) to może spróbuje ją wypuścić. Więc zakryłem wszystkie szczeliny, jakie tylko oko moje dojrzało i otwieram... W końcu nie śmiało wyszła na biurko, naprała pewności i zaczęła węszyć, 2 razy ześlizgnęła się z monitora i już wie, że po LCD wdrapywać się nie da Smile ale za to spadła mi za biurko, które było oczywiście uszczelnione... z dołu :/ A biurko duże, narożne, kabli bez liku i podwieszana półka, wsparta o biurko. Wszystko to musiałem rozebrać, odsuwać i uważać, co by jej nie zdeptać, albo przygnieść. Później podstęp "patrz jakie fajne pudełko" i już jest Smile ale już wie którędy się wychodzi i że jest gdzie biegać i daje o tym znać skacząc, gryząc siatkę i szukając wyjścia. Następnym razem łatwiej mi będzie meble wynieść z pokoju niż wszystko uszczelnić Smile

Szczęśliwego Nowego Roku Wszystkim razem i Każdemu z osobna Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akka
Wiewiórka admin


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob, 01 Sty 2011, 15:07    Temat postu:

Niestety kable to prawdziwe niebezpiecczeństwo dla wiewiór i trzeba ogromnie uważać.Ja Tobie także oraz wszystkim innym Użytkownikom i Ich zwierzętom życzę Szczęśliwego Nowego Roku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patrycja
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: GD

PostWysłany: Sob, 01 Sty 2011, 19:47    Temat postu:

szczęśliwego Wink powiem Ci tak że a początku zatykałam mojemu Fredowi wszystko potem tylko doły od szafek i szczeliny w łóżku a tak to sobie biegał potem przestał sie nimi interesowac i omija je z daleka Smile teraz to juz nie ma co zakrywac Wink nie przejmują się moje wiewórasy niczym:)

tylko kwiaty w doniczkach wynieść Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melissa1208
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon, 03 Sty 2011, 20:00    Temat postu:

duzo szczescia zycze Smile
no to przygode mialas ciekawa... ale dzieki temu nabralas jakiegos doswiadczenia Smile a i mala rada - jesli posiadasz glosnikk basowy to zakryj bassreflex Very Happy moje uwielbialy sie tam chowac Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szyszka
Nowy użytkownik


Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Wto, 25 Sty 2011, 22:17    Temat postu:

A moj wiewior wyszedl na przechadzke sam,nie wiem w ktorym momencie ale najwidoczniej ale 2 sekundy odwrocilam wzrok i spitolil. Zorientowalam sie jak cos zaczelo szurac w szufladzie ;p niestety biedak malo oswojony, wystraszony niemilosiernie, nie ma bata zeby go zlapac Sad chyba bede musiala sie z tym przespac i zaczac jutro lapanke od nowa ;p mam chyba pecha do zwierzatek Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
4ludzik4
Nowa wiewiórka


Dołączył: 17 Lis 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Śro, 26 Sty 2011, 0:07    Temat postu:

Nie martw się, wpakuj mu do klatki jakieś smakołyki, zostaw ją otwartą i czekaj. Staraj się go za bardzo nie straszyć, rób to czym zwykle się zajmujesz i miej go na oku. Poboi się trochę, potem pozna otoczenie i wróci. Wtedy trzask prask! Zamykasz Smile
Mój wiewiór już się tak rozpanoszył, że nie ma miejsca, w którym by go nie było. Rzecz jasna te niebezpieczne przed nim osłoniłam (wiele prób i błędów, ale na razie ja rządzę Wink).
Powodzenia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patrycja
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: GD

PostWysłany: Śro, 26 Sty 2011, 0:40    Temat postu:

ohoo no ładnie ja miałam taką przygode ale swojego urwisa złapałam po 3 godzinach;) wlazł w mój stabilizator Wink wystarczyło ścisnąć oba końce Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabat
Wiewiórka doradca


Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw, 27 Sty 2011, 15:15    Temat postu:

szyszka napisał:
A moj wiewior wyszedl na przechadzke sam,nie wiem w ktorym momencie ale najwidoczniej ale 2 sekundy odwrocilam wzrok i spitolil. Zorientowalam sie jak cos zaczelo szurac w szufladzie ;p niestety biedak malo oswojony, wystraszony niemilosiernie, nie ma bata zeby go zlapac Sad chyba bede musiala sie z tym przespac i zaczac jutro lapanke od nowa ;p mam chyba pecha do zwierzatek Sad


Sposób na tube najlepszy i zawsze się sprawdza Wink
jak chcę złapac chipa to kłade tubę na jego drodze i zawsze wejdzie jak bedzie chciał zwiać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melissa1208
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw, 27 Sty 2011, 15:36    Temat postu:

jak juz sie oswoi to bedzie latwiej acz niekoniecznie prosto :p np Achi daje zawsze sie nabrac na numer by podsunac kolo niego orzeszka i kiedy bedzie chcial wziasc oddalac orzeszka az z wiewiora znajdzie sie w klatce Very Happy ale na Lune to nie dziala Razz u niej trzeba czekac az jej sie pic zachce Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patrycja
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: GD

PostWysłany: Czw, 27 Sty 2011, 16:00    Temat postu:

a teraz jak są oswojone to wyciagam pojemnik z przesypanym żarciem zmykam go i otwieram w drzwiczkach klatki Smile
tak oto pozbywam się ich jak mam dość ich rozrabiania

wstawie filmik ze spotkaniem pierwszego stopnia zauważyłam że sie nie gryzą tylko latają jak szalone po prętach klatki i tyko paszcze na siebie otwierają już nawet nie ma lania po pyskach


/// napisz jak tam z łapaniem Smile możliwe że to wam wyjdzie na dobre u mnie podczas wypuszczania najbardziej Fredosław się do mnie przekonał Smile i spróbuj smakołyków - u mnie w obu przypadkach działało - borówki i pestki arbuza
ostatnio arbuz byl w biedro 3,40zł / kg


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez patrycja dnia Czw, 27 Sty 2011, 16:02, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szyszka
Nowy użytkownik


Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Pon, 14 Lut 2011, 15:35    Temat postu:

sposob na tube faktycznie sie sprawdza ;] kolejny raz moj wiorek sam sobie zrobil przechadzke ale wyjscie z klatki juz zabezpieczone z stopniu wystarczajacym. musialam niestety klatke przeniesc do duzego pokoju, bo sypialnia to nie byl najlepszy pomysl... tylko teraz pojawia sie problem z wypuszczaniem, nie odwazylam sie wypuscic tutaj,bo salon jest z aneksem i nie ma drzwi z mam antresole wiec jak sie rozpedzi to moze wejsc nawet na gore mieszkania a tam pewnie jej nie znajde. zastanawiam sie jak rozwiazac ten problem...zreszta wiewior sie bardzo powoli oswaja,musial go ktos bardzo wystraszyc wczesniej, dopiero zaczyna wychodzic z rury (bo woli rure zamiast domku), gdy ktos jest obecny w pokoju. takze poczekam jeszcze az sie oswoi z klatka i zaczne kombinowac, jakby tu go wypuszczac zebym potem nie musiala go szukac pol dnia ;/ jakis pomysl ? mysliscie ze sam wroci? w sypialni to sie sprawdzalo,ale tam byla miejsza powierzchnia...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patrycja
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: GD

PostWysłany: Pon, 14 Lut 2011, 15:58    Temat postu:

moje małe zawsze jak gdzieś zawędrują to wracają do klatki bo domek w klatce traktują jako miejsce bezpieczne chociaż teraz to już każdy kąt znają i mają swoje tymczasowe sypialnie i spiżarki w mieszkaniu ;]

na początku oswajania Freda zawsze jak było głośno lub jak się wystraszył wbiegał do klatki , po wędrówkach także Smile i myślę że u Ciebie też będzie ok jeśli on traktuję swoją klatkę i rurę Smile jako spokojną przystań


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melissa1208
Wiewiórka nauczyciel


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią, 11 Mar 2011, 19:07    Temat postu:

i jak tam z oswajaniem?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiewiorki.fora.pl Strona Główna -> Co nowego w hodowli? Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin